Kiedy podczas sprzeczki emocje biorą górę, łatwo rzucić słowa, których potem żałujemy. W takich chwilach najtrudniejsze okazuje się nie udowodnienie racji, ale zachowanie szacunku i spokoju.
I właśnie tutaj przychodzi z pomocą krótkie, proste sformułowanie, które podobno jest znakiem ludzi inteligentnych i świadomych emocjonalnie.
To zdanie brzmi: „To ciekawe, co mówisz, ale…”.
Dlaczego to działa?
Bo w prosty sposób daje do zrozumienia partnerowi: „Słyszę cię i szanuję, ale nie zgadzam się z twoim punktem widzenia”. To strategia, która zamiast eskalować konflikt, otwiera przestrzeń do dalszej rozmowy.
Psychologowie podkreślają, że taka forma komunikacji ma ogromną siłę – nie neguje drugiej osoby, nie umniejsza jej doświadczeń, a jednocześnie pozwala jasno wyrazić swoje zdanie. To sposób na zachowanie godności i szacunku nawet w najbardziej burzliwej dyskusji.
Spróbuj użyć go w praktyce. Zamiast „nie masz racji” czy „to bzdura”, powiedz: „To ciekawe, co mówisz, ale ja widzę to inaczej”.
Być może nie zakończy to kłótni w jednej chwili, ale znacząco zmieni jej ton i sprawi, że zamiast wojny słów pojawi się prawdziwy dialog.