Jedzenie towarzyszy nam we wszystkich ważnych momentach życia. Świętujemy z jedzeniem, pocieszamy się jedzeniem, nagradzamy siebie i najbliższych. Karmimy się z miłości. I to piękne w momencie, kiedy stanowi drobne akcenty w naszym życiu. Nie jest powtarzane codziennie, kilka razy dziennie, nagminnie.
Jesteśmy głodni zaspokajania potrzeb
Wbrew pozorom istnieje bardzo duża zależność pomiędzy jedzeniem, a emocjami. Bywa że głód jest ostatnim powodem, z powodu którego sięgamy po posiłek.
Pokarm może być substytutem bliskości, poczucia bezpieczeństwa, pocieszenia.
Kiedy nasze potrzeby nie są zaspokajanie, sięgamy po rozwiązania zastępcze. Co zajadamy? Chandrę, miesiączkę, zły dzień, zmęczenie, smutek, stres, samotności. Jemy by zaspokoić braki. Jesteśmy zmęczeni, zamiast odpocząć – jemy. To najprostsze rozwiązanie. W czasach, w których jedzenie jest tak łatwo dostępne, może nam to poważnie zaszkodzić.
O tym, dlaczego związek emocji i jedzenia jest nierozerwalny rozmawiają: Elżbieta Lange, psychodietetyczka i psychoterapeutka oraz dziennikarka Justyną Dżbik-Kluge.
Koniecznie wysłuchajcie tej rozmowy.
Więcej na temat związku jedzenia z emocjami, przeczytacie w książce Elżbiety Lange „Emocje na talerzu”. Polecamy.