Choć ustawienia Hellingera często przedstawiane są jako metoda terapeutyczna, w rzeczywistości funkcjonują na pograniczu psychologii, fenomenologii, symboliki i pracy z emocjami.
Ich twórca, Bert Hellinger, obserwował przez lata, że ludzie niosą w sobie historie, które nie zawsze należą do nich. Że powtarzają losy swoich rodziców i dziadków, że próbują nieświadomie „wyrównać” coś, co kiedyś zostało złamane – niesprawiedliwość, wykluczenie, stratę. I że dopiero kiedy zobaczą źródło tych uwikłań, mogą odkleić się od ciężaru, który dźwigają od lat.
Ustawienia systemowe nie są magią, choć czasem tak wyglądają. Nie są też klasyczną psychoterapią, choć dotykają bardzo głębokich warstw psychiki.
Najbliżej im do metody, która odsłania to, co ukryte i robi to w sposób, który potrafi być jednocześnie delikatny i bardzo intensywny. Poniżej znajdziesz wyczerpujący przewodnik, który pomoże ci zrozumieć, czym są ustawienia, jak przebiegają i dlaczego ich efekt potrafi zostać z człowiekiem na długo.
Ustawienia Hellingera – czym są i skąd się wzięły?
Ustawienia systemowe powstały w oparciu o doświadczenia Berta Hellingera –duchownego, filozofa i terapeuty, który przez lata pracował z rodzinami. Hellinger obserwował, że w wielu rodzinach działa coś w rodzaju niewidzialnej sieci, lojalności, która przenosi się z pokolenia na pokolenie. Ludzie często powtarzają cudze historie, noszą emocje swoich przodków, wchodzą w role, które nie należą do nich, albo biorą odpowiedzialność za coś, czego nie przeżyli.
Na tej obserwacji oparł metodę, w której patrzy się na rodzinę jak na żywy system. System, który dąży do równowagi. System, w którym każde wykluczenie, tajemnica, utrata albo niezauważone cierpienie prędzej czy później wracają – często w losach kolejnych pokoleń.
To właśnie z tej perspektywy ustawienia starają się przywrócić „porządek” rodzinie – zobaczyć, kto został pominięty, kto dźwiga nie swoje emocje, kto stanął na nie swoim miejscu i kto potrzebuje odzyskać prawo do przynależności.
Jak wygląda ustawienie?
W klasycznej formie grupowej klient wybiera z grupy osoby, które mają „reprezentować” członków jego rodziny. Ci ustawiają się intuicyjnie w przestrzeni, reagując na swoje wewnętrzne odczucia – odległości, napięcia, kierunek spojrzenia, poczucie komfortu lub dyskomfortu. Wygląda to jak sceniczne zobrazowanie relacji rodzinnych, ale w praktyce bywa o wiele głębsze, bo reprezentanci często wyrażają emocje, które „pasują” do historii członków rodziny klienta.
Nie ma tu gry aktorskiej ani scenariusza. Jest raczej poruszanie się w polu emocji, które w jakiś sposób zaczyna się ujawniać. To właśnie z tego powodu metoda bywa traktowana jako fenomenologiczna – opiera się na obserwacji, a nie teorii. Terapeuta nie narzuca historii, raczej pozwala jej wyjść na powierzchnię.
Ustawienia a trauma pokoleniowa
To jedna z najbardziej interesujących części ustawień systemowych. Współczesne badania m.in. z dziedziny epigenetyki, neuronauki i psychotraumatologii pokazują, że doświadczenia traumatyczne mają wpływ nie tylko na pierwsze pokolenie, które ich doświadczyło, ale również na kolejne.
Czasem w rodzinie pojawia się lęk, którego nikt nie umie wytłumaczyć. Poczucie winy, które nie wiadomo, skąd przyszło. Trudność w budowaniu relacji, która wygląda jak powtarzanie czyjejś historii. Często są to echo dawnych wydarzeń – przemilczanych ciąż, utrat, wykluczeń, wojny, nadużyć, tajemnic, które nie mogły być wypowiedziane.
Ustawienia systemowe pracują właśnie w tych obszarach – pokazują, gdzie system rodzinny „utknął” i kto nosi coś, co w rzeczywistości nie należy do niego. Dzięki temu klient może symbolicznie oddać ciężar, który dźwigał latami, nie wiedząc nawet, że nie jest jego.
Czy ustawienia to psychoterapia? A może coś innego?
Choć wiele osób korzysta z ustawień jak z formy terapeutycznej, ustawienia same w sobie nie są typową psychoterapią. Nie mają jasno opisanej teorii psychologicznej, nie opierają się na standardach terapii poznawczej, psychodynamicznej ani systemowej.
Terapia systemowa, która jest nurtem naukowym, bada relacje w rodzinie poprzez rozmowę, analizę, wzorce i historie. Ustawienia robią to bardziej intuicyjnie i doświadczeniowo — pokazują to, co dzieje się „tu i teraz” w przestrzeni, a nie w opowieści.
W praktyce wiele osób korzysta z ustawień jako uzupełnienia terapii, nie jej zamiennika. Dają one szybki wgląd w dynamikę rodzinną, który później można dalej eksplorować na psychoterapii.
Dlaczego ustawienia mają tak silny efekt?
Najczęściej dlatego, że pozwalają zobaczyć relacje rodzinne z zupełnie innej perspektywy. Nie w głowie, lecz przed oczami. W sposób fizyczny, namacalny. Przedstawione symbolicznie emocje poruszają inaczej niż rozmowa i to właśnie ten efekt „wizualnego lustra” najczęściej otwiera drzwi do wewnętrznych zmian.
Klient może zobaczyć gdzie stoi w relacji, kogo nie chce widzieć, do kogo jest nielojalnie przywiązany, od kogo nosi emocje, co próbuje naprawić w imieniu kogoś innego, gdzie system rodzinny został zaburzony.
Ta jasność bywa poruszająca i często przynosi ulgę, którą trudno osiągnąć innymi metodami.
Kontrowersje – o czym mówi się najczęściej?
Ustawienia Hellingera od lat wzbudzają emocje. Krytyka dotyczy kilku obszarów i warto znać je wszystkie, żeby podchodzić do metody świadomie.
Pierwsza z nich to brak wystarczających badań naukowych, które potwierdzałyby skuteczność ustawień tak jednoznacznie, jak klasycznych metod psychoterapii. Choć wiele elementów ustawień pokrywa się z tym, co wiemy o traumie, systemie rodzinnym czy psychodramie, sama metoda pozostaje w dużej mierze intuicyjna i fenomenologiczna.
Drugim obszarem jest siła emocji, które mogą się pojawić. Ustawienia dotykają bardzo delikatnych miejsc — ran z dzieciństwa, strat, poczucia winy, lojalności wobec przodków. Jeśli prowadzący nie ma odpowiednich kompetencji, może nieświadomie otworzyć coś, czego później nie pomoże „zamknąć”. Dlatego tak ważne jest, aby pracować z kimś doświadczonym i odpowiedzialnym.
Trzecia kwestia to elementy filozofii Hellingera, które w ostatnich latach życia autora stały się bardziej dogmatyczne, a czasem kontrowersyjne. Współczesna praktyka ustawień odchodzi od jego późnych wniosków, opierając się raczej na pierwszych, bardziej neutralnych i systemowych założeniach.
Dla kogo jest ta metoda?
Ustawienia Hellingera fascynują, bo dotykają tematów, które są blisko serca – rodziny, więzi, lojalności i emocji, które często nosimy od pokoleń. Mogą przynieść głęboką ulgę, ważny wgląd i symboliczne uwolnienie, pod warunkiem, że są prowadzone mądrze, odpowiedzialnie i bez obiecywania „magicznych” zmian.
Są metodą, która otwiera oczy, ale jednocześnie wymaga ostrożności. Dają wgląd, ale nie zastępują psychoterapii. Poruszają głęboko, ale nie powinny narzucać interpretacji.
Dla wielu osób ustawienia stają się początkiem wewnętrznej zmiany — pierwszym momentem, w którym zobaczyły siebie i swoją rodzinę z zupełnie nowej perspektywy. Dla innych to tylko jedno z narzędzi, z którego warto korzystać wtedy, gdy jest się na to gotową.
Zobacz także:
- Obiecałam sobie, że nigdy nie będę jak moja matka. Jestem jeszcze gorsza. Oto, co mnie zgubiło #herstory
- Te 3 rzeczy świadczą o tym, że pochodzisz z dysfunkcyjnej rodziny i masz traumy
- „Wcale nie mam ochoty mu przebaczać!” I nie musisz. Przebaczanie to mit?





