fbpx

Modlitwa znaleziona w grobie Pana Jezusa (grocie). Poruszające słowa pełne nadziei i ochrony

Niektóre modlitwy nie potrzebują przypisu ani autora, by działać. Wystarczy je przeczytać, by poczuć duchową siłę, jaka z nich płynie. Tak jest z modlitwą znalezioną w grobie Pana Jezusa – wyjątkowym tekstem przekazywanym przez wieki jako źródło pokoju, ochrony i głębokiego zaufania Bogu. Jej treść porusza, koi i wprowadza w stan modlitewnej ciszy – niezależnie od tego, na jakim etapie życia duchowego się znajdujesz.

Skąd pochodzi modlitwa znaleziona w grobie?

Według przekazów, modlitwa ta miała zostać znaleziona w Grobie Pańskim – miejscu pochówku Jezusa Chrystusa w Jerozolimie. Inne wersje mówią o pielgrzymie, który pozostawił ją jako akt zawierzenia lub o zapiskach znalezionych przez zakonników. Choć nie da się tego historycznie potwierdzić, jedno jest pewne: tekst przetrwał wieki, bo dotyka najgłębszych potrzeb człowieka – potrzeby miłości, przebaczenia, zbawienia i pokoju serca.

Duchowa głębia i uniwersalne przesłanie

Ta modlitwa to nie tylko zbiór próśb – to pełne pokory oddanie się Bożemu miłosierdziu. Zawiera błaganie o obmycie z grzechów, obronę przed złem, światło w chwili śmierci i przebaczenie. W każdym zdaniu odnosi się do konkretnych aspektów Męki Chrystusa: Krwi, Ran, Bólu, Miłości. To modlitwa, która przypomina: nie jesteś sam. Jesteś otoczony łaską, jeśli tylko się na nią otworzysz.

Pełny tekst modlitwy znalezionej w grobie Pana Jezusa – treść

O Najsłodszy Panie Jezu Chryste,
ja Tobie się oddaję, dnia dzisiejszego i na zawsze, a osobliwie w godzinę śmierci mojej.
Do nieskończonej dobroci Twojej odwołuję się.
Rany Twoje Najświętsze niech mi będą spoczynkiem.
Woda i krew, które płynęły z Najświętszego Serca Twojego, niech mnie bronią na straszliwym sądzie Twoim.
Najświętsze Ciało i Krew, niechaj mnie nakarmi i napoi.
Bojaźliwa śmierć Twoja, niechaj mnie zachowa, ku żywotowi wiecznemu.
Krwawe krople Twoje, niechaj zmyją grzechy moje.
O Jezu, Twój gorzki smutek ofiaruję Najświętszemu Ojcu Twojemu Niebieskiemu, na odpuszczenie grzechów moich.
Twoje wzgardy i zelżywości, Najmilszy Jezu, któreś cierpiał, niechaj zapłacą za grzechy moje.
Twoje ciężkie urąganie i męki niesłychane, niechaj mnie chronią.
Te wszystkie boleści Twoje, mój Jezu, Ojcu Twojemu Niebieskiemu za moje wszystkie zaniedbania oddaję.
Twoja wielka miłość, niechaj mnie w godzinę śmierci mojej od szturmów szatańskich obroni.
O Panie Jezu mój, Twoja Święta Krew, niechaj duszę moją zmazaną grzechami obmyje.
Twoja zraniona Głowa, niech mnie obroni od wszelkiego zła.
Twoje niewinne zasądzenie i śmierć, niechaj mi będzie na odpuszczenie grzechów i długów moich.
Twoja praca niechaj nagrodzi moje popełnione złości, a Twoja nagość niechaj okryje nagość duszy mojej.
Twoje gorzkości i Twoje ciężkości śmiertelne, zranione nogi, ręce i Serce Przenajświętsze, niechaj mnie w okropnej nocy śmierci oświecą.
Kładę się wszystek do Twoich Ran Przenajświętszych.
Krew Twoja z Przenajświętszego Serca niechaj mnie oczyści.
Twoja Boska Moc, niechaj mnie utwierdzi i zachowa od wszystkiego złego – na duszy i ciele.
O Najświętszy Panie Jezu Chryste, Twoje bezlitości, boleści i Rany niechaj mnie błogosławią.
O gorzka Męko Jezusowa, zachowaj mnie od zguby wiecznej.
O Najsłodsze i Najgłębsze Rany Jezusa mojego, bądźcie mi pomocą w ostatnią godzinę śmierci.
O Najdroższa Krwi Jezusa, obmyj grzechy moje przed Bogiem Ojcem Twoim.
O Panie Jezu Chryste, Twoja boleść, śmierć, uczynki dobre, nauki – niechaj mi będą pomocą nie tylko do zaprzestania sprośnych grzechów moich, ale za nie serdecznie żal wzbudzą.
Oddaję się na koniec, o mój dobry Jezu, do Otwartego Serca Twego i ufam Twojemu miłosierdziu. Wierzę w zasługi Męki i Śmierci Twojej, której ja się polecam, a osobliwie w godzinę śmierci mojej. Amen.

Jak odmawiać tę modlitwę?

Nie ma jednej reguły – możesz ją włączyć do codziennej modlitwy, odmawiać w chwilach lęku lub niepokoju, nosić przy sobie w portfelu albo wręczyć bliskiej osobie w potrzebie. Wielu wiernych modli się nią w czasie choroby, przed operacją, w czasie adoracji lub w godzinie śmierci kogoś z rodziny. To także piękny akt zawierzenia, który można ofiarować za siebie lub za dusze w czyśćcu.

Modlitwa, która daje nadzieję

Modlitwa znaleziona w grobie Pana Jezusa to nie tylko słowa – to duchowa tarcza. Wzmacnia, chroni, oczyszcza, przypomina, że w każdej sytuacji możemy uciec się do miłosierdzia Jezusa. Dla jednych będzie początkiem drogi duchowej, dla innych – powrotem do źródła. Ale dla wszystkich – może stać się modlitwą serca, do której chce się wracać.

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy

Dodaj swoje zdanie na ten temat

Twój mail nie zostanie nigdzie opublikowany