O tym, jak nauczyć się dobrze o sobie mówić i myśleć oraz o tym jak powstała książka „Siła pozytywnego nastawienia. Jak skutecznie radzić sobie z hejtem i wzmocnić poczucie własnej wartości”, czyli o niezwykle aktualnej kampanii „Nie hejtuję – motywuję”, a także o osobistym aspekcie projektów opowiada Ilona Adamska, autorka książki oraz pomysłodawczyni kampanii.
Dlaczego tak często opieramy poczucie własnej wartości na podstawie opinii innych ludzi?
Ilona Adamska: Na pewno ma na to wpływ nasza natura. Jako istoty społeczne, ludzie zawsze mieli potrzebę przynależenia do grupy. Bycia akceptowanym przez społeczność. Dlatego zdanie innych osób często wpływa na naszą samoocenę.
Dodatkowo w procesie kształtowania własnej tożsamości, szczególnie w młodym wieku, ludzie często szukają potwierdzenia swojej wartości w oczach innych. Opinie i reakcje otoczenia stają się nierzadko lustrzanym odzwierciedleniem tego, co myślimy o sobie.
Nie mniejszą rolę odgrywa tu także kultura i społeczeństwo. Często narzucane są pewne standardy i wartości, które stają się miarą sukcesu czy wartości osobistej.
Należy jednak pamiętać, że prawdziwe poczucie wartości powinno wywodzić się głównie z wewnętrznych przekonań i samoakceptacji. Z miłości do siebie. Akceptacji swoich mocnych stron, ale też i słabości. Pamiętajmy, że najważniejsze w tym wszystkim jest dążenie do samorealizacji niezależnie od opinii innych ludzi.
Skąd w ogóle w ludziach potrzeba krytyki, oceniania – szczególnie w Internecie. Skąd to się bierze?
I.A.: Potrzeba krytyki i oceniania może mieć różne źródła, ale myślę, że głównym czynnikiem jest tu niskie poczucie własnej wartości i niska samoocena. Ludzie często wyrażają swoje opinie, aby podnieść swoje poczucie wartości poprzez wywyższenie siebie kosztem innych. To mechanizm obronny, który ma na celu zbudowanie własnego poczucia wartości poprzez deprecjację innych.
Hejt jest oznaką wewnętrznej słabości i bezsilności. Nie krzyczą bowiem i nie atakują nas Ci, którzy czują się wartościowi, prawdziwie wewnętrznie silni i bezwarunkowo kochani. Najmocniej krzyczą ci, którzy szukają drogi do tego, żeby przez chwilę „coś” znaczyć.
Katarzyna Miller, ambasadorka kampanii „Nie hejtuję – motywuję” i ceniona psycholożka, powiedziała niedawno podczas naszego wspólnego wywiadu, że wielu ludzi ma niski poziom poczucia własnej wartości skorelowany z zawiścią i postawą roszczeniową. „Są wściekli, że innym się udało, że są pogodni, znani, lubiani, zdolni, że odnieśli sukces. Zamiast dbać o to, żeby poprawić swoje życie, wolą poprawić sobie samopoczucie, umniejszając, opluwając i raniąc innych. I właściwie można współczuć hejterom, a nie się nimi przejmować. Zwłaszcza, że reakcje, świadczące o tym, że nas to dotyka, są dla hejterów radością i pożywką”.
Z kolei Anna Maruszeczko, niegdyś prowadząca program „Miasto kobiet” w TVN STYLE, była naczelna magazynu „Uroda życia”, twarz kampanii „Nie hejtuję – motywuję”, dodaje: „Hejt jest wyrazem słabości, frustracji, zagubienia, braku wiary w siebie tych, którzy się go dopuszczają”.
Kolejnym czynnikiem, który powoduje, że krytykujemy i hejtujemy, jest złudne poczucie anonimowości i dystansu, jaki daje Internet. Osoby w sieci często czują się mniej skrępowane i mogą wyrażać opinie, których nie wyraziłyby twarzą w twarz. Często zachowujemy się inaczej, kiedy czujemy się chronieni przez ekran komputera czy smartfona.
Dodatkowo kultura konsumpcjonizmu, gdzie wszystko staje się produktem, prowadzi do tego, że ludzie stają się bardziej skłonni do oceniania i krytyki. W sieci łatwiej oceniać, recenzować czy „lajkować” bez osobistego zaangażowania i refleksji nad konsekwencjami tych działań.
Skąd pomysł na napisanie książki na ten temat? Czego się z niej nauczymy? Czy dzielisz się tam swoimi doświadczeniami?
I.A.: Pomysł napisania książki o hejcie zrodził się w mojej głowie ponad rok temu, ale ciągle brakowało mi czasu, żeby zabrać się do pracy. Zajęta jeżdżeniem po Polsce z pogadankami motywacyjnymi dla dzieci na temat hejtu, zdecydowałam pisanie odłożyć „na później”.
Ostatnie rozmowy z młodzieżą, ale też liczne telefony od znajomych z różnych kręgów i środowisk biznesowych zmotywowały mnie do tego, żeby wreszcie znaleźć chwilę i napisać coś w rodzaju poradnika, który w sposób łatwy i przystępny opisałby, czym jest hejt, jak sobie z nim radzić, gdzie szukać wsparcia i pomocy, a także pomógłby zbudować poczucie własnej wartości, dzięki czemu złośliwe komentarze i negatywne opinie innych nie będą tak mocno dotykać.
Chciałam opisać swoją historię. Historię dziewczyny, która już od szkoły podstawowej była hejtowana (choć wtedy nie wiedziała jeszcze, czym jest hejt). Najpierw z powodu bycia „córką dyrektorki”, później w liceum z powodu sukcesów, które odnosiłam w sporcie, aż wreszcie z powodu dostania się do jednej z najlepszych agencji modelek w Polsce – D’Vision. Kiedy przeprowadziłam się po studiach do Warszawy i zaczęłam prowadzić swój biznes, nie było ani lepiej, ani łatwiej. Ale o tym wszystkim przeczytacie w książce.
Dzięki wskazówkom (psychologa, terapeuty i prawnika) zawartym w książce czytelnicy, zarówno młodzi, jak i dorośli, mogą nauczyć się radzić sobie z trudnymi sytuacjami, zwiększyć swoją odporność psychiczną i wzmocnić poczucie własnej wartości.
Warto dodać, że książka powstała w ramach ogólnopolskiej kampanii społecznej „Nie hejtuję – motywuję”. Dodaje jej wartości społecznej i edukacyjnej. Jest to nie tylko publikacja, ale także część większego ruchu społecznego, który promuje pozytywne wartości, empatię oraz budowanie atmosfery wsparcia i zrozumienia.
Kiedy zewsząd słyszymy krytykę lub ocenianie, zaczynamy w to zwyczajnie wierzyć – staje się to elementem naszej tożsamości. Wtedy ciężko o pozytywne nastawienie…
I.A.: Faktycznie, gdy jesteśmy z każdej strony bombardowani słowami, które nas ranią, łatwo jest w to wszystko uwierzyć i wchłonąć jako część naszej tożsamości. Odnalezienie pozytywnego nastawienia w sobie, szczególnie w obliczu krytyki, może być wyzwaniem. Ale jest to do ogarnięcia (śmiech).
Pierwszym krokiem jest świadomość własnej wartości. Zaczyna się to od zrozumienia, że krytyka lub opinie innych nie definiują naszej prawdziwej wartości. To, co myślimy o sobie i jak postrzegamy siebie, jest kluczowe. Pracując nad samoświadomością i samopoczuciem, można stopniowo budować wewnętrzną pewność siebie.
Les Brown napisał w jednej ze swoich książek, że czyjaś opinia na mój temat nie musi być moją rzeczywistością. To od Ciebie zależy, co zrobisz z tym, co usłyszałeś na swój temat.
Joseph Murphy dodawał: „Cudze słowa nie są w stanie urazić Cię ani zdenerwować. Chyba że sam im na to pozwolisz. Negatywna reakcja na postępowanie innych ludzi zależy wyłącznie od Twojego sposobu myślenia”.
Jak jeszcze wzbudzać w sobie to pozytywne nastawienie? Znajdź lub przypomnij sobie swoje małe sukcesy. Doceniaj to, co udało Ci się do tej pory osiągnąć. Prowadź dziennik wdzięczności.
Dietrich Bonhoeffer, niemiecki teolog, powiedział: „W codziennym życiu rzadko zdajemy sobie sprawę z tego, że otrzymujemy znacznie więcej, niż dajemy i że tylko poprzez wdzięczność życie staje się bogate”.
Wdzięczność to świadomość bycia obdarowanym i zadowolenie z tego, co nas spotyka. Znajdź każdego dnia taką chwilę, aby usiąść i pomyśleć o tym, jak wiele posiadasz. To może nie być wszystko, czego pragniesz, ale pamiętaj – ktoś gdzieś marzy o tym, żeby mieć to, co Ty.
Epiktet z Hieraplis radził: „Nie zmarnuj tego, co masz, pożądając tego, czego nie masz. Pamiętaj, że to, co masz teraz, było kiedyś wśród rzeczy, o których marzyłeś”.
Będąc wdzięcznym za to, co daje Ci życie: za dach nad głową i za to, że możesz wstać i przeżyć kolejny dzień – nie będziesz miał w sobie negatywnych emocji. Nie będziesz miał chęci, by komuś sprawić przykrość. By kogoś hejtować. Jeśli będziesz praktykować wdzięczność, zazdrość będzie miała ograniczoną drogę do Twojego umysłu.
Otaczaj się ludźmi, którzy Cię wspierają i doceniają. Warto inwestować czas w relacje z ludźmi, którzy podnoszą nas na duchu i budują nasze poczucie wartości.
Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja czy dobra książka również mogą pomóc w odnalezieniu spokoju wewnętrznego i zbudowaniu pozytywnego nastawienia. To proces, który wymaga pracy nad sobą, ale efekty mogą być niezwykle wartościowe dla naszego samopoczucia i postrzegania siebie.
Warto podkreślić, że z hejtem spotykamy się nie tylko w Internecie, ale też często w miejscu pracy, a nawet w rodzinie? Krytyka ze strony bliskich bywa bardziej bolesna…
I.A.: Absolutnie, krytyka, zwłaszcza jeśli pochodzi od osób bliskich, może być znacznie dotkliwsza i trudna do przetrawienia.
Hejt w miejscu pracy może wpływać na naszą produktywność i samopoczucie. Miejmy jednak świadomość, że bardzo często jest on wynikiem rywalizacji, zawiści lub niezdrowej atmosfery w zespole. Ważne jest, aby oddzielić konstruktywną opinię od niszczącej krytyki i w razie potrzeby szukać wsparcia lub rozwiązania sytuacji z przełożonymi.
Krytyka ze strony rodziny czy bliskich osób może być szczególnie bolesna, ponieważ te relacje są często dla nas najważniejsze. O tym piszę również w swojej książce. Warto po nią sięgnąć.
W obu przypadkach ważne jest zbudowanie wewnętrznej odporności emocjonalnej. Praca nad zdrowym poczuciem własnej wartości, oddzielenie siebie od opinii innych, jak również umiejętność wyznaczania granic w relacjach mogą pomóc w radzeniu sobie z krytyką, niezależnie od tego, czy pochodzi ona z pracy czy z życia rodzinnego.
Czy poczucia własnej wartości można się nauczyć, wyćwiczyć ją?
I.A.: Ewa Woydyłło, doktor psychologii i terapeuta uzależnień, którą cytuję w swojej książce, mówi: „Poczucie wartości to bycie i postępowanie w zgodzie ze sobą, z jednoczesnym dążeniem do naprawy błędów. To coś dynamicznego, zmiennego, co mogę regulować. Czyli coś, na co mam wpływ”.
Poczucie własnej wartości to coś, co można kształtować i rozwijać przez całe życie. Samopoznanie to kluczowy element. Im lepiej poznajemy siebie, swoje mocne strony, wartości i słabości, tym łatwiej jest zbudować zdrowe poczucie własnej wartości. Nauczmy się dobrze o sobie mówić i myśleć. Umiejętność pozytywnego myślenia jest niezwykle istotna. Wyzwalanie się od negatywnych myśli i zatrzymywanie się przy swoich sukcesach to klucz do zwycięstwa.
Budowanie poczucia własnej wartości to proces, który wymaga czasu, cierpliwości i zaangażowania, ale może przynieść znaczące korzyści dla naszego samopoczucia i życia. Ja jestem w tym procesie cały czas. I choć bywa momentami bardzo bolesny, już widzę, że przynosi piękne owoce.
Książkę można nabyć na stronie: https://www.ikmag.pl/sklep/
lub na empik.com (ebook).
ILONA ADAMSKA
magister filozofii (specjalizacja etyka), absolwentka 3-letniego kursu doktoranckiego na UKSW w Warszawie. Wydawca i redaktor naczelna magazynów „Imperium Kobiet” i „Law Business Quality” oraz 6 portali lifestylowych. Autorka i redaktorka 16 książek i e-booków. Organizatorka ogólnopolskich plebiscytów dla kobiet biznesu: Lwice Biznesu i Diamenty Kobiecego Biznesu. Pomysłodawczyni FORUM KOBIET. Ambasadorka Przedsiębiorczości Kobiet.
Wspiera kobiety z sektora MŚP. Nagrodzona licznymi nagrodami, m.in. statuetką Bizneswoman Roku 2017, przyznawaną przez Centralne Biuro Certyfikacji Krajowej za wspieranie przedsiębiorczości kobiet. Prezes Europejskiego Klubu Kobiet Biznesu oraz Akademii Świadomego Budowania Marki. Motywatorka, inspiratorka, prelegentka kobiecych konferencji.
Organizatorka wielu akcji charytatywnych. Pomysłodawczyni ogólnopolskiej kampanii społecznej pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej NIE HEJTUJĘ-MOTYWUJĘ, której ambasadorami zostali m.in.: Weronika i Teresa Rosati, zespół Blue Cafe, Piotr Kupicha, Katarzyna Pakosińska, Katarzyna Miller, Krystian Wieczorek, Jasiek Mela, Daria Widawska i inni.