fbpx

Dziwne obrzędy u Świadków Jehowy. Oto, co naprawdę praktykują

Świadkowie Jehowy wierzą, że nie każdy człowiek może po śmierci trafić do nieba. Według ich nauk, jedynie wybrana grupa 144 tysięcy osób dostąpi życia wiecznego u boku Boga.

Pozostali mają nadzieję na życie wieczne w raju na ziemi, która – jak wierzą – zostanie odnowiona i uwolniona od cierpienia. To przekonanie dla wielu z zewnątrz wydaje się kontrowersyjne, ale dla członków wspólnoty stanowi fundament wiary.

Chrzest tylko przez całkowite zanurzenie

W odróżnieniu od Kościoła Katolickiego, gdzie chrzci się dzieci, Świadkowie Jehowy przyjmują chrzest świadomie – zazwyczaj dopiero wtedy, gdy ktoś sam decyduje się w pełni podporządkować zasadom wspólnoty.

Obrzęd odbywa się przez całkowite zanurzenie w wodzie i często jest wielkim wydarzeniem podczas większych zgromadzeń.

Dlaczego nie mogą przyjąć krwi?

Jednym z najbardziej znanych i budzących emocje przekonań Świadków Jehowy jest zakaz transfuzji krwi. Opiera się on na interpretacji fragmentów Biblii, które mówią o powstrzymywaniu się od „spożywania krwi”. W praktyce oznacza to, że nawet w sytuacjach zagrożenia życia, członkowie wspólnoty nie mogą przyjąć krwi, co wielokrotnie prowadziło do dramatycznych historii w szpitalach.

Życie bez świąt i urodzin

Świadkowie Jehowy nie obchodzą świąt religijnych, takich jak Boże Narodzenie czy Wielkanoc. Nie świętują również urodzin. Według ich przekonań takie uroczystości mają swoje źródło w pogańskich tradycjach, a członkowie wspólnoty powinni trzymać się od nich z daleka. Zamiast tego skupiają się na regularnych spotkaniach i studiowaniu Pisma Świętego.

Cotygodniowe zebrania i głoszenie

Życie Świadków Jehowy mocno koncentruje się wokół zebrań w tzw. salach Królestwa. Spotykają się tam kilka razy w tygodniu, by wspólnie modlić się, czytać Biblię i omawiać jej fragmenty.

Bardzo ważnym elementem ich życia jest też głoszenie – odwiedzanie ludzi w domach i dzielenie się swoją wiarą. To jeden z powodów, dla których wielu ludzi kojarzy tę wspólnotę właśnie z wizytami „od drzwi do drzwi”.

Kontrowersje i codzienność

Wokół tej grupy wyznaniowej od lat krążą różne kontrowersje, głównie za sprawą nagabywania ludzi na ulicach i we własnych domach, ale też historii, w których np. ktoś nie przeżył, bo nie przyjął obcej krwi.

Coraz więcej ludzi pochodzących z tego środowiska zaczyna jednak głośno mówić o tym, co dzieje się wewnątrz tego zgromadzenia, a zdarza się, że są to rzeczy bardzo kontrowersyjne.

Oczywiście zostają za to wykluczeni, a ich własne rodziny zrywają z nimi kontakt.

Zobacz także:

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy

Dodaj swoje zdanie na ten temat

Twój mail nie zostanie nigdzie opublikowany