Jeszcze kilkadziesiąt lat temu był stałym elementem domowych spiżarni. Dodawano go do herbaty, syropów i nalewek, traktując jako naturalne lekarstwo na przeziębienie i spadek odporności. Dziś rzadko pojawia się w naszych kuchniach, a przecież ma moc, której mogą pozazdrościć egzotyczne cytrusy. Nasze babki używały go zamiast cytryny – i doskonale wiedziały, dlaczego.
Pigwa – polska „cytryna”
Tym owocem jest pigwa – twarda, żółta i niepozorna, choć skrywa w sobie prawdziwe bogactwo witamin i minerałów. Pigwa zawiera ogromne ilości witaminy C, a także żelazo, potas i miedź. Nic dziwnego, że dawniej była traktowana jak naturalny antybiotyk i pierwszy wybór przy spadku odporności.
W smaku kwaśna i cierpka, świetnie sprawdza się jako dodatek do herbaty – podnosi jej aromat i działa rozgrzewająco. To właśnie dlatego w chłodne wieczory babcie podawały herbatę z plasterkiem pigwy zamiast cytryny.
Naturalne wsparcie w przeziębieniu
Pigwa to owoc, który wspiera organizm na wielu poziomach. Dzięki dużej zawartości witaminy C wzmacnia układ odpornościowy i pomaga szybciej poradzić sobie z infekcjami. Jej przeciwzapalne właściwości łagodzą objawy przeziębienia, a syrop z pigwy działa kojąco na gardło.
Ale to nie wszystko – napar z nasion pigwy stosowany był od wieków na podrażnienia żołądka i problemy trawienne. To naturalny sposób, by ukoić dolegliwości, bez sięgania po silne leki.
Dla serca i dla urody
Regularne sięganie po pigwę wspiera też pracę układu krążenia. Obniża poziom złego cholesterolu i wzmacnia naczynia krwionośne. Dzięki temu zmniejsza ryzyko miażdżycy i chorób serca.
Pigwa ceniona jest również w kosmetyce naturalnej. Jej sok wykazuje właściwości ściągające i antybakteryjne, dlatego dawniej stosowano go jako tonik do cery problematycznej. To jeden z przykładów, jak natura podsuwała kobietom proste i skuteczne rozwiązania.
Jak włączyć pigwę do diety?
Choć świeża pigwa jest bardzo twarda i kwaśna, świetnie nadaje się do przetworów. Możesz zrobić z niej konfitury, syropy, dżemy czy nalewki. Pokrojona w plasterki i zasypana cukrem zamienia się w aromatyczny dodatek do herbaty.
Co ciekawe, pigwa nadaje się także do dań wytrawnych – świetnie komponuje się z pieczonym mięsem, nadając mu lekko kwaskowaty posmak.
Dlaczego warto wrócić do tradycji?
Pigwa to dowód na to, że zdrowotne skarby wcale nie muszą pochodzić z egzotycznych krajów. Zamiast szukać superfoods na drugim końcu świata, wystarczy sięgnąć po owoc, który od wieków rośnie w polskich sadach.
Nasze babki dobrze wiedziały, jak wielką moc ma pigwa. Czas, byśmy i my przypomniały sobie o tym zapomnianym owocu i znów zaczęły korzystać z jego właściwości.